Cukier rozpuść w gorącej wodzie, roztwór wystudź i zalej nim porzeczki. Odstaw słój w ciemne miejsce na 2 dni, a następnie odcedź sok. Sok zmieszaj ze spirytusem i znów odstaw w ciemne miejsce na miesiąc. Co kilka dni potrząsaj słojem, aby wymieszać trunek. Po tym czasie dodaj wanilię, cynamon i goździki.
Przepis na słodkie wino z porzeczek czerwonych Składniki: - 7 kg czerwonych porzeczek - 4 kg cukru - 5 l wody - drożdże winne typu malaga lub burgund - pożywka Nalewka z czarnej porzeczki z liśćmi >> Sposób przygotowania: Porzeczki myjemy i wyciskamy z nich sok. W zagotowanej wodzie rozpuszczamy cukier.
Przepisy z wykorzystaniem czarnej porzeczki . Koktajl z czarnych porzeczek . W blenderze zmiksuj szklankę mleka spożywczego lub napoju roślinnego razem z bananem, łyżką płatków owsianych, orzechami włoskimi i porządną garścią czarnych porzeczek. Całość posyp wiórkami kokosowymi. Deser z czarnej porzeczki z jogurtem i migdałami
Odstaw w ciepłe miejsce na 6 tygodni, od czasu do czasu potrząsaj słoikiem. Po 6 tygodniach zlej alkohol i odstaw go w ciemne miejsce. Owoce odsączone z alkoholu zalej płynnym miodem. Gdy puszczą sok, zlej go i zmieszaj z odlanym wcześniej alkoholem. Nalewkę przefiltruj i rozlej do butelek. Odstaw na pół roku.
Nalewka z czarnej porzeczki - jak zrobić? Sposób przygotowania: 1. Porzeczkę płuczemy pod bieżącą wodą. Nie muszą być całe owoce, mogą być "odpadki", czyli te gorsze owoce, których nie wykorzystamy w produkcji dżemu czy soku. 2. Porzeczkę przesypujemy partiami do dużego słoja (u mnie 5l, ale może być też 3l). Po każdej
Mikser Kulinarny wyszukuje przepisy z polskich blogów kulinarnych, tym razem wyszukiwany jest przepis na nalewka wytrawna. Kulinarne archiwum Miksera Kulinarnego zawiera w tej chwili 1 401 048 sprawdzonych przepisów kulinarnych.
Mikser Kulinarny wyszukuje przepisy z polskich blogów kulinarnych, tym razem wyszukiwany jest przepis na nalewka z czarnej maliny. Kulinarne archiwum Miksera Kulinarnego zawiera w tej chwili 1 400 726 sprawdzonych przepisów kulinarnych. kiełbaski w papryce. kruche ciasteczka jezyki. dietetyczne z tunczykiem. zrazy zawijane z papryka.
Nalewka z czarnego bzu (łac. Sambucus nigra) to obok soku bardzo prosty i smaczny sposób na wykorzystanie prozdrowotnych właściwości tej rośliny, która od wieków wykorzystywana jest w celach leczniczych. Niektórzy nazywają ją nawet bzem lekarskim czy aptecznym. Czarny bez rośnie w miejscach wilgotnych, na brzegach lasów, w parkach
Nalewka z czarnej porzeczki powinna postać trochę dłużej, dlatego odstawiłem ją na około 2 miesiące w ciepłe miejsce. Później dolałem litr soku z czarnej porzeczki (można zastosować gotowy nektar z kartonu, ale lepiej rozrobić taki domowy sok z wodą) i pozwoliłem jej postać kolejny miesiąc.
HetM9RP. Czym się raczyć na Podlasiu czyli trunki nie tylko alkoholowe Będąc na Podlasiu nie można nie skosztować lokalnych specjałów! O ile podlaska kuchnia lokalna jest już dość znana o tyle tradycyjne napoje ciągle stanowią temat niezgłębiony. Przewodnickie serce autentycznie się kraje gdy w lokalu oferującym unikalne wschodnie napoje 50 osób zamawia piwo Kozel oraz colę 🙁 Poniższe zestawienie nie jest reklamą i nie ma nic wspólnego z promowaniem konkretnych miejsc, żaden z właścicieli wymienionych lokali nie ma pojęcia, że jego trunek tu wystąpi. Zwyczajnie – gdziekolwiek byście nie trafili – konsumując tradycyjny obiad zapytajcie o domowy kompot, kwas chlebowy, lokalne piwo, naleweczkę lub bimberek 🙂 Co jeszcze warto wypić na Podlasiu? 10 tradycyjnych napojów do wypróbowania na Podlasiu 1. Podpiwek. Napój bezalkoholowy Karczma pod Sokołem serwuje i kwas i podpiwek. Napój, który do niedawna robiło się w niemal każdym podlaskim domu. Wielu z nas pamięta podpiwek w butelce z korkiem na druciku, który niebezpiecznie strzelał w rękach. Podpiwek jednakowoż nie był napojem codziennym – jego produkcja łączyła się raczej z dużymi okazjami: imprezami rodzinnymi lub świętami czyli grubszymi wydarzeniami gdzie szło sporo tzw. zapojki. W czasach kryzysu oszczędzało się grosz ale i nabycie skrzynki oranżady nie było tak oczywiste jak dzisiaj. Podpiwek robimy na drożdżach z dodatkiem szyszek chmielowych i kawy zbożowej. Przepis znajdziecie na przykład TUTAJ. Doskonały podpiwek własnej roboty serwuje Karczma Rzym w Kiermusach oraz Jarzębinka w Supraślu 2. Kwas chlebowy. Napój bezalkoholowy Karczma Rzym w Kiermusach Czy pamiętacie czasy jeżdżenia na handel za wschodnią granicę? Jeżeli tak to pewnie pamiętacie też wyśmienity białoruski kwas chlebowy. Nalewany w Grodnie z beczek wprost do słoików przynoszonych przez klientów. Jakiż on był zimny i pyszny! W tym roku w Kruszynianach, na święcie tatarskim Sabantuj przed beczką z kwasem tak długo stał ogonek klientów aż się napój skończył długo przed zamknięciem imprezy 🙂 Kwas chlebowy jest znany od średniowiecza, wytwarza się go przez fermentację razowego chleba. Jest co prawda narodowym napojem Ukrainy i Rosji ale na Podlasiu jako obszarze przenikania wpływów ze wschodu można go spotkać w niemal wszystkich lokalach. Ostatnimi laty nasz rynek zdobywają doskonałej jakości kwasy litewskie, które bardzo Wam polecamy. Najlepszy jest oczywiście napój ze szklanej butelki lub lany z beczki – zapytajcie o niego w restauracji na zamku w Tykocinie, nie rozczarujecie się! Kwas na zamku w Tykocinie. Podpiwek z Kiermus – pycha! 3. Syta. Napój bezalkoholowy Tradycyjny napój tatarski. W swej podstawowej, obrzędowej wersji jest to miód rozpuszczony w wodzie. Na tatarskich imprezach serwuje się go z dodatkiem cytryny – doskonale orzeźwia w gorące dni i ma niepowtarzalny smak! Sytę możecie skosztować w Restauracji Tatarynka w Supraślu. W Tatarskiej Jurcie w Kruszynianach natomiast zamówcie herbatę lub kawę po tatarsku ( z kardamonem). Nie pożałujecie 🙂 Syta – na Szlaku Tatarskim za wschodnia granicą…fot. Ryan Lee Schuessler Herbata po tatarsku z Tatarskiej Jurty 4. Buza. Napój bezalkoholowy Buza. O buzie już na blogu było ale nie może jej przecież zabraknąć w tym zestawieniu! Buza (Buzna) to musujący napój na bazie kaszy jaglanej, pływają w nim rodzynki, najlepiej przegryzać go chałwą. Biały, mętnawy, bezalkoholowy. W smaku przypomina jednocześnie podpiwek i domową oranżadę. Musi być bardzo mocno schłodzony w przeciwnym razie nie smakuje jak należy. Recepturę tego napoju przywieźli do Białegostoku Macedończycy i podbili nim serca mieszkańców. Niezwykle wręcz popularny w przedwojennym Białymstoku – istniało kilka lokali gdzie można było się nim rozkoszować w niedzielne popołudnie Zniknął z Białegostoku wraz z całym przedwojennym światem. Aby skosztować buzy należy wstąpić do Cafe Esperanto w Białymstoku – recenzję tego lokalu znajdziecie TUTAJ. 5. Szczołok czyli kompot. Napój bezalkoholowy Kompot z owoców sezonowych to prosty w przygotowaniu napój ale jego odmiana z suszonych jabłek serwowana w wigilię nazywa się gwarowo „szczołkiem” i ma wyjątkowy smak. Sto razy smaczniejszy i zdrowszy jest domowy kompot niż gazowane napoje z benzoesanem sodu i toną cukru. Zapytajcie o niego w restauracji lub barze. Może traficie na kompocik z rokitnika, wiśni lub kwaśnych jabłek? Dobra podlaska gospodyni kompot gotuje codziennie! Wystarczy tylko wrzucić pół kilograma owoców na wrzątek i troszkę dosłodzić. Gotowe! Wiśnie z wiejskiego sadu – będzie kompot 🙂 6. Domowa lemoniada. Napój bezalkoholowy Pigwoniada. Kugel w Knyszynie Od jakiegoś już czasu każda porządna restauracja na Podlasiu w sezonie letnim proponuje klientom lemoniadę własnej produkcji. Pomysłowo serwowane, z lodem i w pięknych szklaneczkach. Aż chce się pić więcej i więcej! Jakież cuda i cudeńka można było dostać w Tartalinie (Białystok), Folwarku Księżnej Anny (Siemiatycze) czy Horyzoncie (Białystok). Tego roku wielkim hitem była lemoniada arbuzowa oraz mazurskie bio pigwoniady. Na czytamy: Pigwoniada to lemoniada stworzona na bazie pigwowca japońskiego pochodzącego z gospodarstwa rodziny Pośledników. Nie są tam stosowane żadne środki chemiczne. To absolutny hit w moim domu. Hit, dodam, jak najbardziej pożądany, bo pigwowiec dostarcza mnóstwo witaminy C. Pigwoniada klasyczna jest lekko słodka w smaku. Słodzona cukrem trzcinowym. Pijcie na zdrowie. Lemoniada. Prowincja w Supraślu Lemoniada melonowa w Horyzoncie w Białymstoku Lemoniada. Tartalina w Białymstoku. Lemoniada w Tyglu w Białymstoku. lemoniada w Gallo Nero w Białymstoku Lemoniada arbuzowa. Folwark Księżnej Anny w Siemiatyczach 7. Krynka. Woda z Podlasia Powinien istnieć obowiązek sprzedaży Krynki w lokalnych restauracjach 😉 Krynkę na Podlasiu zna każdy i niemal każdy ją lubi lub darzy sentymentem. Co prawda w ofercie firmy od zawsze znajdują się oranżady, cole i inne ulepki ale idzie o czystą wodę z Krynek! Gazowana lub niegazowana – Krynka to jakość i tradycja. Najbardziej lubię kupić sobie szklaną butelkę l z gazowaną wodą, odkapslowac i wypić duszkiem. Jak za dzieciaka 🙂 Woda z Krynek znana była od dawien dawna. Według legendy sama Jadwiga Andegaweńska poznała się na właściwościach krynkowskiej wody kiedy to po jej wypiciu ustąpiły trapiące królową dolegliwości żołądkowe! O miasteczku Krynki pisaliśmy TUTAJ. 8. Lokalne piwo. Alkohol W 1880 roku w Jeżewie Starym, w majątku rodziny Glogerów rusza z produkcją browar, który przejdzie do historii. Przez 70 lat warzono tam doskonałej jakości piwo, znane i lubiane daleko poza Podlasiem. Zyski ze sprzedaży jeżewskiego napoju były na tyle duże, że Zygmunt Gloger mógł spokojnie poświęcić się swojej naukowej pasji, podróżowaniu oraz przyjmowaniu znamienitych gości. W Jeżewie gościła np. Eliza Orzeszkowa a Henryk Sienkiewicz zainspirowany wizytą na Podlasiu nazwał jednego ze swoich bohaterów Rzędzianem – od pobliskiej wsi Rzędziany. Po II Wojnie Światowej, pod pretekstem złej jakości wody, browar zamknięto zaś osprzęt przewieziono do zakładu w Dojlidach. Dziś w Jeżewie można oglądać ruiny browaru i tylko wyobrażać sobie jego świetność. Ze względu na skomplikowaną sytuację spadkową szanse na jego uratowanie są nikłe. Tymczasem w XXI wieku na Podlasiu tradycja warzenia piwa ma się… doskonale. Oj obrodziło u nas browarami! Nie mówię tu o produkcie kampanii piwowarskiej obecnym w każdym telewizyjnym bloku reklamowym po 21:00. Mamy na Podlasiu wysyp browarów rzemieślniczych, warzących swój produkt w sposób tradycyjny. Dwa lata temu ciepło pisaliśmy o browarze Gloger i Browarze Słodowy Dwór. Dziś moglibyśmy wymienić kilka kolejnych: Brovca z Siemiatycz, Markowy z Hajnówki, Browar Stary Rynek z Białegostoku, Browar Biały z Łysek, Browar Zaścianki, Browar Waszczukowe z Czarnej Białostockiej. Jeżeli kogoś pominęliśmy – wybaczcie – sytuacja w temacie piwa jest bardzo dynamiczna 🙂 Nie ma najmniejszego sensu picie ogólnopolskiego produktu skoro jest taki wybór lokalnych! W Białowieży koniecznie skosztujcie Piwa Kornik o smaku świerkowym…serwuje go np. Gospoda pod Żubrem. Edit 2020 – W Białowieży warto skosztować piwa z nowego browaru rzemieślniczego o znaczącej nazwie – Przełom. To może być przełom w lokalnej tradycji browarniczej! (Piwo jest zawsze dostępne w Hotelu Białowieskim) Browar Słodowy Dwór serwuje Karczma pod sokołem w Sokółce Markowe z Hajnówki znajdziecie w każdej chyba knajpie w regionie Puszczy Białowieskiej Waszczukowe spożywamy np. w Ojcowiźnie w Supraślu. Lokalne piwa Gloger w Kuglu w Knyszynie Browar Stary Rynek w Białymstoku 9. Nalewki i likiery. Alkohol Wiele restauracji na Podlasiu wytwarza i sprzedaje swoje własne nalewki. Pilnie strzegą swoich receptur i trudno się dziwić. Rozejrzyjcie się dokładnie … my szczerze rekomendujemy nalewkę na pędach sosny z Restauracji Pokusa w Białowieży. Zima idzie – na kaszel nie znajdziecie lepszego remedium. Na portalu Wrota Podlasia czytamy: Kiedyś na stół trafiały leśne owoce tj. jeżyny, borówki, żurawiny, jarzębina, kalina czy głóg. Wytwarzano z nich liczne przetwory oraz naturalne „lekarstwa” w postaci nalewek i likierów. Nalewki te miały od 30 do 75 procent zawartości alkoholu. Od momentu zalania owoców okowitą (często zawieszano owoce w pojemniku nad spirytusem) i zaszpuntowania beczki do pierwszego zlewu musiało upłynąć od trzech miesięcy do trzech lat. Beczki przechowywano w piwnicach, wystawiano na słońce lub zakopywano w ziemi. W późniejszych czasach nastawiano je w gąsiorach szklanych. Kobiety najczęściej „leczyły” się likierem poziomkowym różanym, lub lipowym. Mężczyźni wybierali raczej mocniejsze trunki tj. żubrówkę, jałowcówkę, żurawinówkę. Sporządzane były także nalewki słabsze z pigwy lub czarnej porzeczki. Na kaszel spożywano nalewkę z młodych pędów sosny, o przyjemnym smaku i bukiecie. Na przeziębienie dobrym lekarstwem była jałowcówka, a na nadciśnienie głogówka. Nalewka z borówek była zaś stosowana jako środek wspomagający przy leczeniu cukrzycy. Przepis na nalewkę Pani Halina Pezowicz ze wsi Zucielec (gm. Trzcianne), podaje znany jej przepis na nalewki z żurawin, malin i pigwy. Robi się je w taki sam sposób. Przygotowane owoce należy zasypać cukrem i pozostawić w chłodnym miejscu przez 2-3 tygodnie. Po upływie tego czasu należy zlać sok, a owoce ponownie zasypać cukrem i pozostawić na taki sam czas. Ponownie należy zlać sok i połączyć go z sokiem z pierwszego zlania. Następnie całość przefiltrować, dodać spirytus i rozlać do butelek. Nalewka będzie dobra po pół roku stania w chłodnym miejscu. Wnętrze restauracji Carska w Białowieży. W karcie znajdziecie lokalne piwa i nalewki 10. Bimber. Alkohol Niekwestionowany król podlaskich trunków. Bimber to alkohol etylowy wytwarzany nielegalnie, prymitywnymi można by rzec … chałupniczymi metodami. Powinien zawierać około 70% alkoholu – klasyk podlaski to wódka pędzona na życie czyli „żytniówka”. Przede wszystkim nazwa bimber wcale nie jest na Podlasiu tą najczęściej używaną. Aby uniknąć nieporozumień najczęściej mówimy o tym trunku „samogon”. Inne popularne nazwy to „duch puszczy” i „księżycówka”. Porządne wesele nie obejdzie się bez sękacza i bimbru… To część naszej tradycji, znawcy tematu twierdzą nawet, że tożsamości… O Bimbrze na moim blogu już było – artykuł ukazał się nawet w lokalnej prasie 🙂 Pełny tekst znajdziecie TUTAJ. Leśna Bimbrownia w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej. fot. Anna Kraśnicka / Białystok subiektywnie Czym się raczyć na Podlasiu? Już wiecie 🙂 Zapraszam do komentowania i wyrażania opinii. Wszystkie zdjęcia użyte w tym artykule są własnością autorki bloga. Wyjątek stanowi poniższa fotografia, którą wiosną tego roku zrobił w Socach Kevin Reilly. Thanks Kevin!!! fot. Kevin Reilly
Sezonowe owoce mają to do siebie, że są przetwarzane na różne sposoby. Z porzeczki możesz zrobić dżem, konfiturę, a także... nalewkę. Sprawdź przepis. Przyjęło się uważać, że porzeczki dobrze komponują się z wódką. Być może to jest przyczyną popularności nalewki porzeczkowej w naszym kraju. I chociaż alkohol należy spożywać z umiarem – domowa nalewka to z pewnością napój, w którym nie znajdziemy sztucznych dodatków ani konserwantów. W wielu domach tradycyjnie przygotowuje się ją w sezonie letnim, kiedy to owoce czarnej porzeczki uginają się na krzaczkach. Chociaż do przygotowania nalewki porzeczkowej wystarczą tylko 3 składniki, potrzeba także sporo... czasu. Owoce muszą bowiem moczyć się dwa tygodnie w alkoholu, a następnie tydzień w cukrze. Przepis na nalewkę z czarnej porzeczki Składniki: 1,5 kg czarnej porzeczki 0,5 kg cukru 0,7 l wódki szklana butelka Sposób przygotowania: Umyj porzeczki i pourywaj im ogonki. Wsyp porzeczki do garnka i lekko je rozgnieć. Zalej owoce alkoholem i odstaw z przykryciem na ok. 2 tygodnie. W miarę możliwości potrząsaj owocami co kilka dni, aby się sfermentowały. Po upływie dwóch tygodni całość przecedź przez bawełnianą ściereczkę. Powstały sok przelej do osobnego słoika. Odcedzone owoce przełóż do dużego słoika i zasyp cukrem. Zakręć i odstaw na tydzień. Po tygodniu odcedź powstały sok z porzeczek, dolej do wódki i wymieszaj. Przelej nalewkę do szklanej butelki i odstaw na kilka dni. Gotowe! Czarna porzeczka – właściwości odżywcze Letnie owoce dostarczają do naszego organizmu wiele cennych substancji odżywczych. Są bogate w witaminy witaminy oraz minerały, a także błonnik pokarmowy. Czarna porzeczka ma najwięcej witaminy C – jedna garść owoców zaspokaja dzienne zapotrzebowanie naszego organizmu na tę witaminę. Czarne porzeczki to także niezastąpione źródło antocyjanów, które zmniejszają stres oksydacyjny i chronią przed rakiem. Co więcej, porzeczki są cennym źródłem witamin z grupy B, błonnika pokarmowego, a także jodu i boru oraz związków poprawiających wygląd skóry i włosów. Czytaj też:Lubisz morele? Spróbuj zrobić z nich nalewkę. Obłędna!
Start Przepisy Artykuły Przepisy Drinki i napoje Nalewka z czarnych porzeczek Trudność: łatwe Czas: do 30 minut Porcje: 2 os. Odsłony: 6674 fot. MONIKASTRUK Składniki: 50 dag czarnych porzeczek 1/2 litra spirytusu 1/4 litra czystej wódki 20 dag cukru 20 dag miodu Opis przygotowania: Porzeczki opłukujemy, suszymy i wrzucamy do butli. Zalewamy wódką i spirytusem, zakorkowujemy i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 4-6 tygodni. Co kilka dni należy wstrząsać butlą. Nastaw zlewamy do butelki przez lejek z watą lub gazą, zakorkowujemy. Do pozostałych owoców dodajemy cukier i miód, mieszamy. Pozostawiamy w ciepłym miejscu, aż cukier się rozpuści. Powstały syrop zlewamy do otrzymanego poprzednio nastawu. Słodkość nalewki regulujemy poprzez ilość dolanego syropu (im więcej, tym słodsza) oraz ilość dolanej wódki (im więcej, tym bardziej gorzka). Autor: mateusz miód spirytus nalewka porzeczki Komentarze (1) zapomnieli dodać 5 ml /łyżeczka/nalewki spirytusowej na młodziutkich liściach czarnej porzeczki Podobne przepisy Więcej przepisów Używamy plików cookies, które są niezbędne do prawidłowego działania. Możesz je zablokować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Zamknij