Hej, tam w dolinie, hej, tam przy młynie, kandy we wodzie słonko się skrzy, tam przy strumieniu, tam na kamieniu dziołcha synka czekała. Powiedz mi, rzeczko, powiedz, słoneczko, kaj jest mój miły synek kochany, jo tu na niego czekom na brzegu. Kiedy byłem chłopcem, marzyłem o tym, by zostać aktorem. Nie żołnierzem ani strażakiem, tylko aktorem. Najpierw wynikało to z Gdybym Ci ja miała. Skrzydłeczka jak gąska, Poleciałaby ja. Za Jaśkiem do Śląska ! Usiadłaby ci ja. Na Śląskowskim płocie: Przypatrz się, Jasiulku, Ubogiej sierocie. Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź] "Gdybym ci ja miała skrzydełka jak gąska" trawestuje - to bym się nie nazywała Wanda Chotomska. Genialne? Jak zawsze. Te rymy naprawdę trafiają do każdego, zwłaszcza że ich humor nie Gdybym to ja miała skrzydełka jak gąska Poleciałabym ja za Jaśkiem do śląska Lecę ponad gajem lecę ponad wodą Szukać gdzie to Jaśka srogie losy wiodą [14-03-2022 12:25] ~Marker Gdybym ci ja miała skrzydełka jak gąska to i tak jako gruby nielot musiałabym korzystać z komunikacji lotniczej żeby odfrunąć na tyle daleko żeby umysł mógł się swobodnie odstresować. A tu głupia podróż do kraju UE zaczyna cóś wyglądać jak wylot na Antarktydę z misją. Gdybym ci ja miała skrzydełka jak gąska - rzecz o "luteńce" z Elbląga Jak czytać pieśń ludową ze zrozumieniem? Cz. 1. Bęben z brzękadłami dla zwinny jest jak mała mucha. wszędobylski i ciekawski. spuszcza deszcze zimnem dmucha. przyozdabia łzą gałązki . a gdy marzną pąki kwiatów. słońcem raczy mocno przygrzać. daje wszystkim do wiwatu. pierwsze skrzypce lubi grywać . jak panienka jest kapryśny. nieustannie się przebiera. musi być po jego myśli. bo inaczej jest afera 4.Ja siek sia jest dła w Kra by ˙ œ Œ F ko ci wie ja œ b œ œ œ G m i na na śląs Ryn kows ku kim ˙ œ Œ G m śpi pło wa, cie:-- - - - -----& 13 œ œ œ œ C7 śe „Przy je patrz go si ę, dziew Ja ˙ œ Œ C7 czy siul na ku, œ œ œ œ Gm C7 Gie u Pe bo e giej Sa sie ˙ œ Œ F Ni ro Ma. - cie.” - ----- - Gdybym ci ja miała Zobacz poprzedni temat:: Zobacz następny temat : Autor Wiadomość; DJJACK Administrator Dołączył: 14 Maj 2004 Posty: 4360 Skąd: Trójmiasto iivsK. Więcej wierszy na temat: Fantastyka Gdybyś miała koło i brzeg, co byś z tym poczęła? Adam do Ewy w te słowa ubrał ciekawość, albo niewiedzę, tego nikt nie wie. Ona mu na to – koło nie ma początku ani końca, znaczy jest wieczne, z takim kołem można wszędzie, aż do słońca i się nie gniewaj... Mów, mów; ja cię słucham uważnie, a się dobrze skup i ci mówię poważnie – prawisz do rzeczy i odważnie. Grafomanisz Adamie – kpisz ze mnie znowu? Skoro tak, dam ci szczegółowy znak. Zbierz natychmiast zewsząd wody w jedno wielkie koryto, wyryj dla niej ogromniastą nieckę. Ja zdejmę kieckę, legnę na brzegu piaszczystym, pod niebem czystym, błękitnym jak oko Boga. Dojrzy to mewa i sfrunie z drzewa nad wodę. Niejedna małpa z gorylem na czele, tutaj się zjawi, potem ich wiele i zbudujesz własny raj. Proponujesz małpi gaj? – sposępniała twarz Adama, a w tym czasie Ewa smykiem struny cięła: Tonem rzewnym doszło uszu – „Gdybym ci ja miała skrzydełka jak gąska” - a na jej policzek spadła perła śląska. Ach, to mewa przeraźliwie zapłakała... Adam dojrzał ten moment, żal ogarnął serducho, delikatnie łzę otarł, pocieszając ze skruchą – chcesz mój skarbie tu mieć mnóstwo wody? Twoja wola jest dla mnie rozkazem, tylko nie płacz, cię proszę, a mi bądź drogowskazem. Rano budzi się Ewa, słonko jasne na niebie; – Adam, Adam – dlaczego cię nie ma, kiedy jestem w potrzebie? Mewa jej w odpowiedzi skrzydełkami łopoce, że Adasio pogłębia przecież nieckę ochoczo. Sama pani kazałaś tu sprowadzić wód wiele, toteż bardzo głęboką kopią i przyjaciele. Kiedy się dokopali pod Ocean Spokojny, woda wnet zapełniła całą przestrzeń bez wojny. Adam biegnie do Ewy, w oczach dobra wiadomość, – masz kobieto co chciałaś. Raj zatonął – syknął wąż. Tak wyglądał ówczesnych spraw bieg. Pozostały dowody – wody w koło i brzeg. W ramach łączenia różnych zdań, wielu rodzin i słów, koło z brzegiem złączono i jest miasto, w którym każdy szczęśliwy i zdrów. Napisany: 2016-05-05 Dodano: 2016-05-05 22:28:54 Ten wiersz przeczytano 2378 razy Oddanych głosów: 50 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Więcej wierszy na temat: Fantastyka Gdybyś miała koło i brzeg, co byś z tym poczęła? Adam do Ewy w te słowa ubrał ciekawość, albo niewiedzę, tego nikt nie wie. Ona mu na to – koło nie ma początku ani końca, znaczy jest wieczne, z takim kołem można wszędzie, aż do słońca i się nie gniewaj... Mów, mów; ja cię słucham uważnie, a się dobrze skup i ci mówię poważnie – prawisz do rzeczy i odważnie. Grafomanisz Adamie – kpisz ze mnie znowu? Skoro tak, dam ci szczegółowy znak. Zbierz natychmiast zewsząd wody w jedno wielkie koryto, wyryj dla niej ogromniastą nieckę. Ja zdejmę kieckę, legnę na brzegu piaszczystym, pod niebem czystym, błękitnym jak oko Boga. Dojrzy to mewa i sfrunie z drzewa nad wodę. Niejedna małpa z gorylem na czele, tutaj się zjawi, potem ich wiele i zbudujesz własny raj. Proponujesz małpi gaj? – sposępniała twarz Adama, a w tym czasie Ewa smykiem struny cięła: Tonem rzewnym doszło uszu – „Gdybym ci ja miała skrzydełka jak gąska” - a na jej policzek spadła perła śląska. Ach, to mewa przeraźliwie zapłakała... Adam dojrzał ten moment, żal ogarnął serducho, delikatnie łzę otarł, pocieszając ze skruchą – chcesz mój skarbie tu mieć mnóstwo wody? Twoja wola jest dla mnie rozkazem, tylko nie płacz, cię proszę, a mi bądź drogowskazem. Rano budzi się Ewa, słonko jasne na niebie; – Adam, Adam – dlaczego cię nie ma, kiedy jestem w potrzebie? Mewa jej w odpowiedzi skrzydełkami łopoce, że Adasio pogłębia przecież nieckę ochoczo. Sama pani kazałaś tu sprowadzić wód wiele, toteż bardzo głęboką kopią i przyjaciele. Kiedy się dokopali pod Ocean Spokojny, woda wnet zapełniła całą przestrzeń bez wojny. Adam biegnie do Ewy, w oczach dobra wiadomość, – masz kobieto co chciałaś. Raj zatonął – syknął wąż. Tak wyglądał ówczesnych spraw bieg. Pozostały dowody – wody w koło i brzeg. W ramach łączenia różnych zdań, wielu rodzin i słów, koło z brzegiem złączono i jest miasto, w którym każdy szczęśliwy i zdrów. Napisany: 2016-05-05 Dodano: 2016-05-05 22:28:54 Ten wiersz przeczytano 2377 razy Oddanych głosów: 50 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Karliku, Karliku,co tam niesiesz w koszyku Karliku, Karliku,co w koszyku masz? mam gołąbków po parze chodźcie to wam pokażę ,hej, pokażę Karliku, Karliku co tam chowasz w kąciku Karliku, Karliku,co ty chowasz tam? mam tam pyrlik stalowy ,hej, stalowy do roboty gotowy, hej,hej, gotowy Karliku, Karliku,co ci po tym pyrliku Karliku, Karliku,na co tobie on? jak nim klupna o ściana ,hej, o ściana tona węgla dostana, hej, hej, dostana Karliku, Karliku, coś ty robił w Rybniku Karliku, Karliku, coś ty robił tam? on tam dziołchy całował, hej całował całą nockę tańcował, hej,hej, tańcował.